Wakacje we własnym ogrodzie. Pomysły na udaną zabawę dla dzieci.
Lato to czas wyjazdów wszelakich. Zmiana klimatu i otoczenia jest czasem niezbędna do tego, by odpocząć i móc skorzystać z atrakcji czekających poza domem. Ale czy faktycznie pozostanie w wakacje w miejscu zamieszkania, musi oznaczać brak rozrywki wartej wspomnień? Zdecydowanie nie! Przyjrzyjmy się sposobom na transformację przydomowego ogródka w plac zabaw z prawdziwego zdarzenia.
Spis treści:
Wodne szaleństwo na trawie
Trudno się dziwić, że w wakacyjne upalne dni główną rolę odgrywa woda. Nawadnianie się od wewnątrz jest podstawą zdrowych, codziennych nawyków, szczególnie gdy temperatura na dworze oscyluje w okolicach 30 stopni Celsjusza. Ale równie istotne, co picie wody, jest szukanie alternatyw na ochłodzenie się z zewnątrz. Znakomitą opcją są wtedy wszelkiego rodzaju maty, ślizgawki i baseniki, dzięki którym dzieci z pewnością nie będą się nudzić, ale również nie odczują zbyt mocno upału. Jeśli tylko dysponuje się kawałkiem przydomowego ogródka, wystarczy umieścić jedną z wybranych opcji w dogodnym miejscu i od razu zabrać się do wodnego szaleństwa. Najmłodszym spodoba się niewinnie wyglądająca mata ogrodowa z fontannami. To ozdobiona morskimi motywami płytsza wersja brodzika o średnicy 165 cm, dedykowana dzieciom od 2. roku życia. Pod okiem osoby dorosłej, maluch może bawić się wybrany przez siebie sposób, a opcji jest naprawdę sporo. Od chlapania, tupania, przez tańczenie, po podskoki. W czasie przebywania na macie podłączonej do węża ogrodowego dziecko doświadcza przyjemnego dotyku fontann, których strumień skierowany jest w sam środek maty. Olbrzymią zaletą jest także prosty montaż i demontaż oraz stosunkowa niewielka waga (ok. 1 kg), dzięki czemu można matę zabrać ze sobą dosłownie wszędzie.
Nieco starsze dzieci (3+) z pewnością będą oblegać potrójną ślizgawkę wodną. Wygląda jak prawdziwy tor wyścigowy, gdyż mierzy aż 5 metrów długości! Podpięta do węża ogrodowego, zapewnia stały natrysk z systemu fontann, a tym samu, ultraszybki poślizg i to nawet najbardziej opornym dmuchanym materacom. Pod okiem dorosłego będzie to jedna z bardziej dynamicznych i interesujących ogrodowych rozrywek. Choć złożona zabawka jest w miarę lekka (4,2 kg) i poręczna, to już po rozłożeniu wymaga sporego kawałka trawnika o wymiarach co najmniej 207 cm/5 m. Jest imponującym akcesorium, zarówno pod względem rozmiarów, jak i sympatii najmłodszych użytkowników.
Dzieciom, które ukończyły 6. rok życia, zawsze warto zaproponować klasyczny dmuchany basenik. W upalne dni żadne dziecko nie odmówi choćby zanurzenia stopy w pękatym, kolorowym i kuszącym nadrukami ogrodowym mini akwenie. Średnica 152 centymetry i pojemność 400 litrów wystarczą, by w pełni cieszyć się wodnym szaleństwem na swoim własnym terenie. Składany, dmuchany basenik jest stabilny, w związku z tym nie trzeba się martwić o bezpieczeństwo i amortyzację uderzeń w jego ścianki w czasie zabawy. Jest to ponadczasowa propozycja, o której warto pamiętać, aranżując własną przestrzeń do rekreacji dla dzieci.
Łap pomysł na ogrodową rozrywkę
Klasyka nigdy nie wyjdzie z mody. Zwłaszcza gdy mamy na myśli klasykę wakacyjnej dziecięcej rozrywki. Mowa o piłkach różnej wielkości, w rozmaitych kolorach i wzorach oraz przeznaczeniu. Dzieci je uwielbiają, mogą się nią bawić godzinami, wymyślając co raz to nowe wersje gier. Rzucanie, toczenie, odbijanie, celowanie, może nawet kręcenie na palcu – możliwości można by mnożyć w zależności od okoliczności i kreatywności użytkowników. Efektowną wariacją na temat tego uniwersalnego, okrągłego dmuchańca jest piłka plażowa z brokatem w środku. Błyszcząca, połyskująca na słońcu, mieniąca się blaskiem prawdziwej gwiazdy i przyciągająca wzrok obserwatorów. Taka jest piłka Glitter Fusion o średnicy 28 cm, która oprócz praktycznego zastosowania, po prostu budzi zachwyt. Przeznaczona dla maluchów, które ukończyły 2 rok życia, spokojnie posłuży starszym dzieciom, a nawet dorosłym amatorom błysku i ogrodowej aktywności.
Praktycznych rozwiązań nie można odmówić miękkiej piłce Scrunch o regulowanym rozmiarze. Po napompowaniu osiąga maksymalnie 23 cm średnicy, którą można dostosować go do wieku i umiejętności gracza. Nie traci przy tym żadnej ze swych właściwości. Jest bajecznie łatwo w użytkowaniu. Wystarczy spuścić z niej powietrze, zwinąć w niewielki rulonik i przenieść wszędzie tam, gdzie jest potrzebna. Zmieści się w każdej, nawet najmniejszej torbie.
Kawałek plaży we własnym ogródku
Na amatorów niespiesznego odpoczynku na plaży skąpanej w słońcu czeka marka Scrunch ze swoją propozycją akcesoriów do piasku. Silikonowe foremki, łopatki, wiaderka- wszystkie giętkie, elastyczne, idealne dla małych, sprytnych dziecięcych rączek, które lubią eksperymenty i testowanie wytrzymałości sprzętów wszelakich. Sympatyczne kształty (tj. krab, delfin, muszla, stópka) idealnie oddają ducha wakacyjnej rozrywki i wprowadzą nadmorski klimat do własnego ogrodu. Wystarczy błękitne niebo, piaskownica, parę silikonowych foremek i już możemy zacząć budować unikalny, wakacyjny nastrój.
Dysponując własną piaskownicą, oprócz możliwości robinia fantazyjnych babek, przyda się łopatka do zadań specjalnych. To angielski produkt z serii Funkit World autorstwa dwóch mam, które dość miały zabawek plażowych z zawodnego, nietrwałego plastiku. Z tej idei po licznych testach powstało lekkie akcesorium, wykonane z silikonu odpornego na promienie UV. Niewielkie na tyle, by zmieścić się w dziecięcym plecaku i wystarczająco duże, by zbudować imponującą piaskową fortyfikację. Materiał wykonania jest trwały, łatwy w czyszczeniu, a przy tym bezpieczny, pozbawiony ftalanów. To 21 cm i zaledwie 20 g szczęścia, ukryte w jednej, kolorowej silikonowej łopatce.
W doborowym towarzystwie silikonowych foremek i łopatki nie mogło zabraknąć wiaderka. Ale nie pierwszego, lepszego wiaderka, lecz takiego składanego, którego nie sposób połamać i zawsze zmieści się do wakacyjnej torby czy walizki. Takie też jest silikonowy, zwijany w rulonik pojemnik od Scrunch. Odporny na działanie promieni UV oraz działanie temperatur od -40° C do 230° C. Posłuży do przenoszenia dziecięcych skarbów, piasku, wody i to nie tylko w ogrodzie. Wystarczy je wypłukać, osuszyć i poza sezonem sprawdzi się jako pomocnik w dziecięcym pokoju, kuchni czy łazience. Czworonożni przyjaciele też skorzystają i z pewnością chętnie napiją się wody z takiej kolorowego, estetycznego kubełka. W półtoralitrowym wiaderku również ładnie zaprezentuje się wszelkiego rodzaju kwiecie.
Wakacje spędzone w ogrodzie są okazją do przetestowania własnej pomysłowości. Wcale nie trzeba nigdzie wyjeżdżać, by oddać się wodnej rozrywce, pogrzebać w piasku czy poodbijać piłkę w miłych okolicznościach przyrody. Wszystko to oferuje przydomowy skrawek zieleni, który wystarczy tylko zaaranżować z głową, uwzględniając potrzeby najmłodszych.