Darmowa dostawa od 199,00 PLN

Odpieluchowanie czas start!

2021-07-13
Odpieluchowanie czas start!

Mówi się, że na jedną pozytywną historię związaną z odpieluchowaniem przypadają 3 negatywne. Dlaczego tak się dzieje? Co zrobić, aby proces odpieluszkowania przebiegał spokojnie i bezstresowo? Jak poradzić sobie z nocnikiem w podróży? Wszystkiego dowiecie się poniżej.

Brak chęci = brak działania, czyli motywacja przede wszystkim

Mimo, iż proces odpieluchowania na pozór wydaje się dość trywialnym zadaniem (przecież każdy posiada umiejętność korzystana z toalety) to jej nauka potrafi być prawdziwą zmorą rodziców i jednocześnie nienajlepszym wspomnieniem dla dziecka. Aby umilić i ułatwić ten proces potrzebne jest odpowiednie przygotowanie i podejście ze strony rodzica. Co zrobić, aby zachęcać dziecko do nauki nowej umiejętności? Motywować!

Pozytywne motywowanie potrafi zdziałać cuda – nie od dziś wiemy, że sukces motywuje bardziej niż porażka, a zdobywanie nagród jest dużo przyjemniejsze niż otrzymywanie kar. Przede wszystkim nie warto wywierać na dziecku presji!

Dobrym pomysłem może okazać się działanie z tzw. kartą nagród, gdzie razem z dzieckiem możemy zaznaczać jego sukcesy, jednocześnie wręczając mu nagrodę za wykonane zadania. To, w jaki sposób wykorzystamy kartę nagród zależy tak naprawdę od podejścia naszego dziecka do charakteru zabawy. Jedne maluchy bardzo pozytywnie zareagują na pomysł zbierania punktów czy gwiazdek przez cały tydzień lub 2 tygodnie, aby po określonym terminie otrzymać wymarzoną nagrodę. Jednak innym dzieciom perspektywa czekania tygodnia na otrzymanie nagrody nie będzie wydawała się ekscytująca. W tym przypadku możemy zaopatrzyć się w kilka drobnych prezentów i wręczać je dziecku każdorazowo po wykonaniu odpowiedniej czynności. Karta nagród potrafi kapitalnie zmotywować dzieci do podejmowania się trudnych, nowych czynności!

Niebieski barwnik, czyli sposoby na polubienie nocnika

Mimo, iż dzieciaki każdego dnia wykonują masę czynności, które przybliżają je do jeszcze większego rozwoju i samodzielności, to w gruncie rzeczy nie zawsze z radością podchodzą do nowych rzeczy. Warto z każdej strony wspierać i uatrakcyjniać im poznawanie nowej umiejętności. Ciekawym pomysłem może okazać się zakup niebieskiego barwnika i umieszczenie go w nocniku czy sedesie. Kiedy barwnik zmiesza się z moczem zmieni kolor na zielony. Może Twój maluch będzie zachwycony tą reakcją chemiczną i następnym razem również będzie chciał skorzystać z nocniczka?

Nic tak nie relaksuje jak ulubiona muzyka. Kiedy dziecko będzie wykonywało próbę załatwienia się do nocniczka czy sedesu włącz jego ulubioną piosenkę! Zobaczysz, że tak trywialny sposób potrafi zdziałać cuda. Innym sposobem, który kapitalnie sprawdza się w momentach stresujących, które my – jako dorośli wykorzystujemy czasami zupełnie nieświadomie jest praca z oddechem. Oczywiście początkowo bardzo trudno zachęcić dzieci, aby jak prawdziwi jogini kontrolowały swój oddech. Jednak nie ma sytuacji bez wyjścia. Zamaskowanym ćwiczeniem oddechowym mogą okazać się zwyczajne bańki mydlane. Zapytajcie swoje dziecko „Jak dużą bańkę potrafisz zrobić?„ lub „Jak wolno potrafisz nadmuchiwać bańkę?” i praca z oddechem wykonana! Na pozór to bardzo niewinne ćwiczenie, ot zwykłe bańki mydlane, a jednak! Temat oddechu i wyciszania emocji u dzieci jest bardzo interesujące. Jeśli relaksacja za pomocą oddechu okaże się dla Was świetnym rozwiązaniem i będzie chcieli pogłębić ten temat to polecamy Wam zainteresować się filozofią marki Wobbel i ich desek do balansowania, dzięki którym można praktykować jogę razem z dzieckiem!

Nocnik w drogę!

Czas wakacji, ferii, długi weekend… wbrew pozorom ciężko wyznaczyć konkretny, idealny dzień na rozpoczęcie nauki odpieluchowania, aby ten nie kolidował z nieoczekiwanymi wyjazdami. Zawsze może wypaść nam jakaś spontaniczna wyprawa – nawet na weekend na krótką wycieczkę za miasto.

W co warto się zaopatrzyć przed wyjazdem? Pieluchomajtki? Jak najbardziej. Trzeba przyznać, że podróżowanie bez nich może wiązać się z dość dużym ryzykiem „wypadku”. Nigdy w stu procentach nie przewidzimy, czy pociąg dojedzie o czasie do planowanego przystanku albo czy na pewno będzie po drodze parking, aby zrobić przerwę w trasie. Pieluchomajtki w tych przypadkach wydają się być idealnym rozwiązaniem, jednak nie nadużywajmy ich. Pamiętajcie, aby wyrzucać brudne pieluszki w wyznaczonych do tego miejscach lub w przypadku braku w okolicy kosza na śmieci zabierać je ze sobą. Zawsze warto mieć przy sobie wodoodporny i nieprzepuszczający zapachów worek na pieluszki.

Jeśli jesteście fanami rozwiązań jednorazowych to powinien zainteresować Was TRON, czyli jednorazowy nocnik. Jest bardzo poręczny i zajmuje mało miejsca. Jednym słowem idealny na podróż. Ponadto jest superchłonny, biodegradowalny i nie przepuszcza nieprzyjemnych zapachów!

Kolejnym elementem, o który warto zadbać podczas wyjazdu to ubranie na zmianę. Wypadki zdarzają się nawet dzieciom, które już od kilku miesięcy są w trakcie nauki korzystania z toalety. Jest to absolutnie normalne. Szczególnie w nowych miejscach, gdzie nie zawsze wiadomo, w pomieszczeniu plasuje się najbliższa toaleta. W tym przypadku również bardzo dobrze sprawdzą się worki na pieluchy, które nie tylko ukryją nieprzyjemny zapach, ale i nie przemokną! A! I pamiętajcie o własnych ubraniach na zmianę. Ileż razy zdarzyła Wam się niespodzianka na spodniach, po tym jak maluch siedział u nas na kolanach? Nie liczcie, wiemy.

Obowiązkowym must have każdej podróży bezapelacyjnie powinna być nakładka na toaletę. Są dwa ultraważne powody, przez które absolutnie każdy powinien zaopatrzyć się w nakładkę na toaletę. Po pierwsze nowe miejsce. Nawet przebywając w domu maluch nie zawsze czuje się komfortowo w momencie załatwiania się. Co dopiero jeśli będziemy kazać mu korzystać z zupełnie nieznanej mu toalety publicznej? Może wydaje się to dość nieznaczące jednak strach przed nowym miejscem może doprowadzić do silnego trzymania moczu. A jak wiadomo nie jest to zdrowe. W momencie kiedy użyjemy znanej dziecku nakładki stres związany z załatwianiem się w nowym miejscu powinien być zredukowany. W końcu ma ze sobą dobrze znaną część codzienności. Drugim powodem posiadania nakładek w podróży jest oczywiście higiena. Publiczne toalety zazwyczaj nie należą do czystych i higienicznych miejsc. Pełno w nich zarazków i bakterii, które nie powinny mieć kontaktu z naszymi dziećmi. I teraz najważniejsze - żadna podróż nie powinna odbywać się bez ulubionego nocnika, który jest doskonale znany naszemu dziecku. Ograniczy to wiele stresu i niepewności związanej z załatwianiem się w nieznanym miejscu. Idealnym rozwiązaniem jest składany nocnik 2w1 Potette Plus – nocnik, którego możemy używać w domu jak i w podróży. Potette sprawdzi się jako:

Jeden nocnik, a 3 zastosowania. Warto ułatwiać sobie życie.

Pokaż więcej wpisów z Lipiec 2021

Polecane

Zaufane Opinie IdoSell
4.85 / 5.00 68 opinii
Zaufane Opinie IdoSell
2022-05-21
Super!
2022-01-04
Bardzo dobra profesjonalna obsługa.Personel pomocny dla klienta
pixel