Kalendarz ząbkowania, czyli jak pomóc maluchowi w tym trudnym czasie

Dziecko zaczyna mieć zawiązki zębów już w życiu płodowym. Tempo ich wyrastania, wypadania, dyskomfort, ból i skala dramatyzmu są oczywiście kwestiami bardzo indywidualnymi, ale łatwo zauważyć tutaj ogólne prawidłowości. Z tego poradnika dowiecie się wszystkiego na temat niełatwego procesu ząbkowania i sposobów na pomoc dziecku - głównie przy użyciu smoczków, gryzaków i... sonicznej szczoteczki elektrycznej. Czasami przebieg ząbkowania potrafi być naprawdę ciężki i zepsuć wiele radosnych chwil w rodzinnym gronie.    

Pamiętajmy, że kolejność pojawiania się konkretnych zębów może się u niemowlaków mocno różnić. Jednak z reguły można ząbkowanie zamknąć w konkretnym schemacie. W 5 lub 6 miesiącu życia dziecka zaczynają się wyrzynać dolne jedynki i to one zazwyczaj są pierwsze. Po upływie następnego miesiąca pojawiają się już górne jedynki. Z kolei od 8 do 12 miesiąca dają o swoim istnieniu znać dwójki. I tak w pierwszym roku życia przeciętny maluch jest już zaopatrzony w kilka zębów mlecznych. Gdy dziecko ma półtora roku, musi mierzyć się już z całkiem silnym bólem, bo przez dziąsła przebijają się pierwsze trzonowce - jednocześnie na górze i na dole. Do ukończenia drugiego roku życia wyrastają mu kły, a ostatnie mleczne trzonowce pojawiają się przed trzecimi urodzinami.

Od 9 do 16 miesiąca życia wyrzynają się kolejne siekacze, najczęściej dwójkami. Okres od 23 do 31 miesiąca życia oznacza wyrzynanie się następnych mleczaków, wciąż trzonowych. Natomiast Od 25 do 33 miesiąca życia zaczynamy się witać z kolejnymi trzonowcami i przodują w tempie wzrostu te dolne.
 
Zobacz też: Rozwój dziecka miesiąc po miesiącu

W trzecim roku życia dziecko powinno móc już się pochwalić kompletem 20 zębów mlecznych. Rok później szczęka malucha zaczyna się rozrastać, tak samo jak kości twarzy dziecka i wszystko ulega gruntownej "przebudowie". Powoli organizm dziecka przygotowuje się na nadejście pierwszych zębów stałych. Te pojawiają się z reguły od 6 do 12 roku życia. W bolesny sposób zaczynają wypadać zęby mleczne i w oczywisty sposób dziecko ma już część stałych.  Warto podkreślić, że mleczaki wypadają raczej w identycznej kolejności w jakiej wyrastały. Wszystko dzieje się więc niejako "na odwrót". 

W wieku 12 lat pociecha ma już z reguły w buzi 28 stałych zębów. Na ewentualne zęby mądrości przyjdzie mu czekać praktycznie do momentu osiągnięcia pełnoletniości.

Czytaj także: Kauczukowe smoczki to idealna alternatywa dla szkodliwych dla ziemi i zdrowia plastikowych odpowiedników

A w jaki sposób ulżyć malcowi w bolesnych chwilach wyrzynania się zębów i wypadania mleczaków? Pomocne będą oczywiście smoczki (np. uspokajające, o ergonomicznym kształcie motyla, pasującego do nosa i brody dziecka) czy rozmaite gryzaki. Ale warto zainteresować się także soniczną szczoteczką elektryczną dla dzieci. Jest bardziej delikatna dla wrażliwych dziąseł dziecka niż jej zwykły elektryczny odpowiednik, ale przede wszystkim może być stosowana nawet w przypadku noworodków, które przecież nie mają zębów (choć zdarzają się wyjątki). Taka wibrująca szczoteczka łagodzi ból dziąseł przy wyrastaniu pierwszych zębów. W dodatku przyzwyczaja malca do późniejszej codziennej rutyny mycia zębów, przez co nie zareaguje na to nerwowością.