Jak dbać o zdrowy styl życia od najmłodszych lat?
Otyłość została oficjalnie uznana w 1997 roku przez Światową Organizację Zdrowia za ogólnoświatową epidemię, która zagraża zdrowiu dzieci i dorosłych. Powstało wiele publikacji na ten temat, które jak mantrę powtarzają konieczność wyrobienia u maluchów zdrowych nawyków żywieniowych oraz zachęcających do aktywnego spędzania czasu wolnego. Co zatem zaproponować dzieciom, by skierować je na ścieżkę zdrowia? Zobaczmy, jakich, czasem drobnych zmian dokonać w planie dnia dziecka, by nie martwić się u niego o nadprogramowe kilogramy i zadyszkę na lekcjach wychowania fizycznego.
Spis treści:
Ograniczamy ekrany
Popołudnia, tuż po szkole czy zajęciach w przedszkolu bywają leniwe. Zmęczenie zazwyczaj mocniej daje o sobie znać, a kanapa i telewizor lub komputer przyciągają domowników jak magnes. Jeśli to nie reguła, to wszystko jest w porządku. Jeśli jednak niemalże każdy dzień wygląda podobnie, to sygnał, że należy wprowadzić zmiany. Władysław Pańczyk w publikacji „Wychowanie fizyczne według rozwojowo-zdrowotnych potrzeb dzieci i młodzieży” nazwał to zjawisko żartobliwie „niewolą monitorową”. To czas przed ekranami, który wymusza ściśle określoną, siedzącą pozycję ciała, męczy wzrok, ale przede wszystkim odciąga skutecznie uwagę od spontanicznej aktywności fizycznej.
Zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia w tym zakresie, opublikował w 2019 roku portal naukawpolsce.pl:
- „Dzieci w wieku od roku do czterech lat powinny spędzić co najmniej trzy godziny na różnych aktywnościach fizycznych rozłożonych w ciągu dnia. Niemowlęta poniżej roku życia powinny raczkować i unikać wszelkich ekranów”.
- „Dzieciom w wieku od dwóch do czterech lat nie powinno się pozwolić na więcej, niż jedną godzinę siedzenia przed ekranem dziennie (sedentary screen time), zaś niemowlęta w wieku poniżej jednego roku nie powinny być w ogóle narażone na ekrany elektroniczne”.
Warto przypomnieć, że to rodzice nadają ton popołudniowej aktywności, a dzieci są bacznymi obserwatorami zachowania dorosłych. Zatem nie wystarczy tylko pouczać i zakazywać, a ruszyć się i zachęcać do tego maluchy. Wzmocnienie pozytywne i współuczestnictwo z pewnością zdziała więcej niż moralizatorstwo.
Ruszamy się
Zalecenia specjalistów w kwestii minimalnej ilości ruchu dzieci w różnym wieku już znamy. Jak jednak sprawić, by dziecku się chciało?
- Świeć przykładem – rodzic, który jest aktywny fizycznie, prędzej czy później skłoni swoją pociechę do towarzyszenia mu podczas uprawiania sportu; zdrowe nawyki są utrwalane i wzmacniane w domu i nie bagatelizujemy roli własnego przykładu w aktywizacji maluchów.
- Metoda małych kroków (dosłownie!) – przysłowiowe rzucanie się na głęboką wodę w postaci godzinnego maratonu rowerowego może skutecznie zniechęcić dziecko; lepszym rozwiązaniem będzie codzienny umiarkowany ruch i stopniowe zwiększanie czasu lub tempa, np. na początek długi spacer w tempie dostosowanym do możliwości dziecka.
- Daj wolność – pozwól dziecku wybrać rodzaj aktywności, którą chciałoby w danym momencie wykonać. Nie forsuj za wszelką cenę dyscypliny sportu, który Tobie bardziej się podoba; porozmawiajcie, jakie dziecko ma oczekiwania, obserwuj bacznie reakcje malucha i kiedy rezygnuje, wspieraj i proponuj nowe możliwości.
- Wspieraj całym sercem – nie pozwól, by zapał Twojego dziecka do sportu zgasł; chwal i bądź najwierniejszym fanem swojej pociechy; pokaż swój entuzjazm i akceptuj zmęczenie, chwilową niedyspozycję, ale też np. antypatię do dyscypliny, która akurat jest Ci bliska.
- Poszerz horyzonty – w sporcie stawiaj na różnorodność dyscyplin; oprócz klasycznej piłki, roweru czy hulajnogi, umożliw poznanie niszowych aktywności, tj. tenisa, jazdy konnej albo sportów walki; podsycaj zainteresowanie dziecka daną dyscypliną cały czas – np. jeśli Twoje dziecko kocha konie, zabierz je na tor wyścigów konnych, poczytajcie wspólnie o koniach, niech maluch narysuje źrebaka.
Dbamy o drugie śniadanie
O śniadanie swoich dzieci powinniśmy dbać przez cały rok. Choć tylko jednego dnia, a konkretnie 8 listopada obchodzony jest w Europie od 2007 r. Dzień Zdrowego Jedzenia i Gotowania, to z pewnością jest on świetną okazją do przypomnienia kluczowej roli pierwszego posiłku w codziennej diecie uczniów. Dzień Zdrowego Śniadania z 2011 r. był pierwszą polską akcją-odpowiedzią na potrzebę edukacji w zakresie kształtowania u dzieci zdrowych nawyków żywieniowych. Ekspert wspierający swoją wiedzą to przedsięwzięcie, dr Witold Klemarczyk z Zakładu Żywienia Instytutu Matki i Dziecka jest współautorem jednej z zasad: „Do szkoły wychodź po śniadaniu i ze śniadaniem”. Dlatego oprócz zjedzenia zbilansowanego posiłku w domu, warto przygotowywać dziecku, a najlepiej z dzieckiem jedzenie do śniadaniówki. Wtedy mamy pewność, że nie sięgnie po gotowe danie albo słodycze. Dobry pojemnik na jedzenie jest nie tylko ładny, szczelny i poręczny, ale ma również przegródki, które sprzyjają urozmaiceniu posiłków.
Gra warta jest świeczki, bo Medonet przytacza wyniki badań przeprowadzonych w kwietniu 2011 przez instytut badań rynku i opinii Millward Brown SMG/KRC, które nie napawają optymizmem: „w Polsce 220 tys. uczniów szkół podstawowych nie odżywia się w sposób potrzebny do ich prawidłowego rozwoju – np. wychodzą z domu bez śniadania, przychodzą do szkoły bez drugiego śniadania, nie jedzą codziennie obiadu. 130 tys. dzieci w wieku 7-12 lat, tj. 6 proc. ogółu uczniów szkół podstawowych, cierpi z powodu niedożywienia.”
Aktywni rodzice, zdrowe dziecko
Niech cytat z jednej z publikacji naukowych będzie podsumowaniem kierunku, w którym powinni zmierzać rodzice pragnący zdrowia dla swoich maluchów:
„Obok żywienia to aktywność fizyczna jest jednym z niezbędnych warunków zdrowia i harmonijnego rozwoju dziecka, a jej ograniczenie stanowi istotny czynnik ryzyka rozwoju wielu chorób, w szczególności układu krążenia. […] Badania przeprowadzone wśród młodzieży szkół średnich przez Witana i wsp. (13) wykazały niepokojąco niską aktywność ruchową (zwłaszcza dziewcząt) oraz preferowanie biernego wypoczynku. Konfrontacja tych dwóch obserwacji wskazuje jednoznacznie na konieczność propagowania zdrowego, aktywnego stylu życia już w najmłodszych grupach wiekowych, w których spontaniczna potrzeba ruchu jest wciąż duża.”
- Zbigniew Krenc i Marzenna Wosik-Erenbek, „Analiza żywienia, nawyków żywieniowych oraz aktywności ruchowej u dzieci we wczesnym wieku szkolnym w aspekcie prewencji chorób cywilizacyjnych układu krążenia”, Klinika Pediatrii, Kardiologii Prewencyjnej i Immunologii Wieku Rozwojowego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi i Klinika Pediatrii i Immunologii z Pododdziałem Nefrologii Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, Nowa Pediatria, 2/2011, str. 26.
- Władysław Pańczyk, „Wychowanie fizyczne według rozwojowo-zdrowotnych potrzeb dzieci i młodzieży”, Wydział Wychowania Fizycznego, Uniwersytet Rzeszowski AWF Warszawa, Zamiejscowy Wydział Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej, Roczniki Naukowe AWF w Poznaniu, Zeszyt 54-2005, str.112.
- https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C33764%2Cwho-zaleca-ekrany-urzadzen-elektronicznych-nie-dla-dzieci.html
- https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,we-wtorek-po-raz-pierwszy-obchodzimy-dzien-zdrowego-sniadania,artykul,1652405.html