Gadżety pomocne przy odpieluchowaniu

Samodzielne korzystanie z toalety... Spokojnie. Wcześniej czy później i Wasze dzieci osiągną ten etap. Nawet, jeżeli początkowo wszystkie znaki na niebie i ziemi sugerują, że u Was pożegnanie z pieluchą nie nastąpi, nie martwice się. I dla Was nastanie ten szczęśliwy czas. A kiedy to będzie? A kto to wie? Raczej przed osiemnastką...

A tak zupełnie serio, jest to kwestia bardzo indywidualna. Oczywiście można rozpocząć trening czystości jak tylko dziecko zacznie samodzielnie siedzieć, ale czy ma to sens? Cóż, pewnie dla niektórych tak. Są jednak i tacy, którzy zamiast trenować malca, wolą poczekać aż zyska on gotowość do korzystania z nocnika. A może nastąpić to nawet dopiero w okolicach 3 urodzin. Co więcej, najczęściej jest to proces długofalowy i wymagający sporo cierpliwości a niekiedy pomysłowości, oczywiście ze strony Rodziców.




Nocnik może pojawić się w domu naprawdę wcześnie, tak by dziecko mogło się z nim oswoić i spontanicznie podjąć próby korzystania z niego. Nie ma jednak co przedwcześnie świętować sukcesu.

Żeby ostateczne pożegnanie z pieluchą było możliwe warto, aby Maluch:

• zyskał świadomość swego ciała i tego co się z nim dzieje
• rozumiał proste polecenia i potrafił je wykonać
• łączył fakty - kojarzył, kiedy czuje potrzebę oddania moczu lub stolca
• był w stanie zapanować nad ciałem i “wytrzymać” chwilę
• potrafił dać znać lub samodzielnie poszedł do łazienki
• wyszedł już z etapu, w którym pieluszka nie pozostawała sucha dłużej niż “chwilę” 
• był zainteresowany “tematem” i próbował w tej kwestii naśladować starsze rodzeństwo lub dorosłych.

Z tych względów lepiej jest rozpocząć przygodę z nocnikiem, z dzieckiem, które ma mniej więcej dwa lata, niż z dziesięciomiesięcznym niemowlęciem. Sukces łatwiej osiągniecie, jeżeli atmosfera będzie sprzyjająca. Bez presji, krzyków i wyśmiewania. O ile tylko jest to możliwe, nie rozpoczynajcie przygody z nocnikiem, gdy dziecko jest chore lub w domu zachodzą jakieś zmiany (nowy członek rodziny, przeprowadzka, podróż, napięta sytuacja rodzinna itp.).

Gdy graniczny dzień wyznacza Wam data, w której Maluch pójdzie do przedszkola, nie zwlekajcie do ostatniej chwili. Lepiej, żeby pierwszy dzień w placówce oświatowej nie był pierwszym a nawet 20 dniem bez pieluchy. Czas i spokój są waszymi sprzymierzeńcami. Żeby przygotować sobie grunt, warto dużo wcześniej zaznajamiać dziecko z tematem. Tłumaczyć wyjaśniać, zaopatrzyć się w książeczki o stosownej tematyce, oglądać mini bajeczki itp.

Na czas odpieluchowywania przyda się Wam sporo majteczek, luźnych łatwych do ściągnięcia i założenia spodni, które można wyprać a one szybko wyschną. Dywany i wykładziny dywanowe będą zagrożone, więc jeżeli się uda - zwińcie je. W łóżeczku dla własnej wygodny można pod prześcieradło założyć specjalną matę izolującą lub w ogóle, zainwestować w nieprzemakalne prześcieradło.

Początkowo nocą przydają się jednak pieluszki. Codzienna zmiana pościeli bywa uciążliwa a niekiedy jest niemożliwa. Gdy Maluch osiągnął kolejny stopień wtajemniczenia i zaczynacie wychodzić z domu bez pieluchy zastanówcie się czy nie przyda się Wam nocnik dla dzieci Potette Plus, którego możecie w domu używać jak nakładkę na toaletę. Jest też metoda na to by przypominać dziecku o pójściu do łazienki.

Maluchy nie wiedzieć czemu mają wyjątkowo wybiórczą pamięć i zapominają, że jest takie miejsce jak toaleta i warto udać się w jej kierunku jeszcze zanim poczują podejrzaną wilgoć. Najczęściej winna jest super zabawa, która odciąga uwagę dziecka od kwestii przyziemnych. Również w nocy, niektórym dzieciom trudno jest się wybudzić by skorzystać z nocnika.

Z pomocą może przyjść całkiem zmyślna lampka Potette Plus, która nie tylko delikatnie świeci, wyganiając wszelkie strachy, ale również, pozwala dziecku oświetlić sobie drogę do łazienki (lub waszej sypialni) a także przypomni o tym, że chce się im siku. Wystarczy nastawić timer i po upływie określonego czasu ta niepozorna lampka zasygnalizuje, że czas udać się z wizytą do toalety. Przy okazji może odegrać melodyjkę. Krótko pisząc wielofunkcyjne urządzenie, które przypadnie dzieciom do gustu a Wam nieco ułatwi zadanie i pilnowanie, żeby dziecko jednak nie zapominało zbyt często.

Tyle teoria. Tak naprawdę sposób na to, jak nauczyć dziecko korzystać z nocnika, większość z nas musi wypracować samemu, na żywym organizmie metoda prób i błędów.