3 elementy, na które trzeba zwrócić uwagę przy zakupie śpiworka
2018-10-15
Zimowy śpiworek do wózka. Po co to komu? Są przecież koce, kombinezony, kurtki. Nic tylko ktoś sobie wymyślił dodatkowy gadżet drenujący kieszeń rodziców. Żeby zrozumieć jego ideę, musiałam urodzić trzecie dziecko. Przerobić wszystkie karkołomne warianty pakowania opatulonego Brzdąca do wózka, gondoli, fotelika. Przetrwać spacery podczas jesiennej słoty i wiosennego niezdecydowania pogody. C
odzienne kilkukilometrowe wędrówki z wózkiem przy trzaskającym mrozie i śnieżycy. O atrakcjach związanych z pakowaniem niemowlaka do fotelika tak by nie zamarzł na dworze a w aucie się nie ugotował, nie wspominając. Wyjście na dwór w okresie jesienno-zimowym było jak wyprawa na biegun. Dobrze, gdy spacer był dłuższy niż samo szykowanie.
Trzecia Latorośl dołączyła do rodziny zimą. I była to pierwsza zima z niemowlęciem, która nie wiązała się z całą wyżej opisaną męczarnią. Wraz z wiekiem przybyło rozumu i posłuchałam dobrych rad. Kupiłam śpiwór do wózka. BA! Zrobiłam krok dalej i wyposażyłam się także w zimowy śpiworek do fotelika (strzał w dziesiątkę gorąco polecam!).
Dziś z czystym sumieniem mogę Wam napisać, że dziecięcy śpiworek do wózka jest obowiązkowym elementem każdej wyprawki niemowlęcej. I naprawdę warto mieć dwa, chyba że nie jeździcie autem. Jeden maleńki, do fotelika 0+, a drugi do wózka tak duży by służył nawet do 3 roku życia syna lub córki.
Zastanawiając się jaki śpiworek do wózka wybrać warto pamiętajcie o kilku kwestiach, takich jak:
odzienne kilkukilometrowe wędrówki z wózkiem przy trzaskającym mrozie i śnieżycy. O atrakcjach związanych z pakowaniem niemowlaka do fotelika tak by nie zamarzł na dworze a w aucie się nie ugotował, nie wspominając. Wyjście na dwór w okresie jesienno-zimowym było jak wyprawa na biegun. Dobrze, gdy spacer był dłuższy niż samo szykowanie.
Trzecia Latorośl dołączyła do rodziny zimą. I była to pierwsza zima z niemowlęciem, która nie wiązała się z całą wyżej opisaną męczarnią. Wraz z wiekiem przybyło rozumu i posłuchałam dobrych rad. Kupiłam śpiwór do wózka. BA! Zrobiłam krok dalej i wyposażyłam się także w zimowy śpiworek do fotelika (strzał w dziesiątkę gorąco polecam!).
Dziś z czystym sumieniem mogę Wam napisać, że dziecięcy śpiworek do wózka jest obowiązkowym elementem każdej wyprawki niemowlęcej. I naprawdę warto mieć dwa, chyba że nie jeździcie autem. Jeden maleńki, do fotelika 0+, a drugi do wózka tak duży by służył nawet do 3 roku życia syna lub córki.
Zastanawiając się jaki śpiworek do wózka wybrać warto pamiętajcie o kilku kwestiach, takich jak:
- Wymiary śpiworka do wózka
Klasyczne śpiworki pasują w zasadzie do każdego klasycznego wózka głębokiego lub spacerowego. Jeżeli jednak posiadasz wyjątkowo designerski pojazd lub wpadł Ci w oko nietypowy śpiworek, sprawdź ich wymiary i rozstaw otworów na szelki. Wszystko musi pasować. Śpiworek nie może być za długi. Nawet jeżeli upchniesz taki w gondoli, to dziecku z nóżkami w górze wygodnie nie będzie. W spacerówce zbyt długi się uszarga albo co gorsza, będzie właził pod koła. - Materiał
Istotniejsza od wzoru i koloru jest jego jakość i rodzaj. Wierzch musi być wodoodporny, nie może nasiąkać podczas deszczu czy śnieżycy. Efekt ten uzyskuje się dzięki impregnacji lub wszyciu specjalnej membrany. Zewnętrzna tkanina powinna być również wiatroszczelna. Przejmujący wiatr jest gorszy od niskiej temperatury. Wypełnienie ma być lekkie, ciepłe, oddychające, antyalergiczne. To ono zapewnia komfort termiczny. Tkanina, którą wykończone będzie wnętrze ma zaś gwarantować przytulny “kokonik”. Doskonale sprawdzają się tu welury i polarki. Są delikatne, przytulne, miękkie i przyjemne w dotyku. Zimowy śpiworek do spacerówki, dla dziecka, które już samodzielnie chodzi, wewnątrz dolnej części powinien mieć wszytą tkaniną typu poliester, którą łatwo wyczyścić, gdy się zabrudzi. Ten detal docenisz z całą pewnością, gdy dziecko urządzi sobie bieg przełajowy przez błoto. - System mocowania śpiworka do wózka
Brzmi poważnie a w gruncie rzeczy chodzi o takie drobiazgi jak: - antypoślizgowe wykończenie tyłu śpiworka ograniczające jego zsuwanie się po oparciu wózka;
- pasy, troczki do wiązania stabilizujące ułożenie śpiworka w wózku;
- specjalna kieszeń/zakładka umożliwiające zamocowanie śpiwora na oparciu wózka;
- rozcięcia na pasy bezpieczeństwa - ważne, żeby były rozmieszczone tak by pasowały do różnych ustawień pasów. Nacięcie i rozcięcia wyglądać mogą różnie istotne jest by dawały duże pole manewru i nie nastręczały trudności podczas wpinania dziecka w pasy.
Rozwiązanie poprawiające funkcjonalność śpiworka do wózka:
- kaptur – specjalnie wyprofilowana górna część śpiworka wyposażona w troczki, suwaki lub napy, dzięki którym można uformować ją tak by osłoniła dziecięcą głowę;
- suwaki i napy, które pozwalają dowolnie rozpinać i zapinać śpiwór dostosowując go do aury. Najlepiej, gdy wierzch można odpiąć całkowicie. Dobrze jest, gdy przód daje się wywijać tak by można odsłonić dziecku klatkę piersiową, zostawiając przykryte nogi.
- Genialnym rozwiązaniem jest dół rozpinany tak by można było odkryć dziecięce stopy w ubłoconych butach. Niektóre śpiwory pozwalają na rozpięcie i wywinięcie tej części, inne na jej całkowite odłączenie.
- odblaskowe elementy, przeszycia napisy, bo troski o bezpieczeństwo nigdy dość.
Oczywiście rynek oferuje Wam ogromny wybór śpiworów dla dzieci. Jedne są przede wszystkim praktyczne i funkcjonalne (osobiście stawiałbym na te